Gdy Królik wchodzi o autobusu, mówi głośno: Dzień dobry państwu, nie jestem pijany, tylko chory. Czy mogę prosić o miejsce? Na początku nic nie mówił - bywało, że ludzie robili mu awantury, gdy kogoś niechcący potrącił lub kopnął
Wojciech Królikiewicz (rodzinna ksywa „Królik”), aktor, nauczyciel, wolontariusz, od pięciu lat cierpi na chorobę Huntingtona. Jest nieuleczalna. Postępująca. Zawsze prowadzi do śmierci.
Zły gen IT-14, który może dziecku podarować zarówno ojciec, jak i matka, uszkadza komórki mózgu odpowiedzialne za koordynację ruchów. Wywołuje pląsanie, depresję, zaburzenia emocjonalne, zaniki pamięci. Ciało uspokaja się tylko podczas snu.
Czytaj całość: Nie gasić za sobą światła - Zwierciadło, 09.2004 (artykuł udostępniony za zgodą redakcji).